Dachy płaskie, użytkowe, techniczne, czarne i zielone
Wszystkie projekty z tego zakresu jakie wykonaliśmy dotychczas były skonstruowane w technologii dwu sekwencyjnej hydroizolacji z małymi wyjątkami dachów technicznych, gdzie z uwagi na bardzo duże prawdopodobieństwo uszkodzenia instalujemy system hydroizolacji dolnej, lecz z podwójnym zabezpieczeniem.
Według Polskiego prawa dach płaski mieści się w przedziale do 30 procent pochylenia, a wszystko powyżej to dach skośny czasami mylony z otwartą nachyloną ścianą. Główną część dachów płaskich w Polsce stanowi poszycie z papy termozgrzewalnej na warstwie termoizolacji ułożonej bezpośrednio na stropie z przekładką z folii budowlanej. Na wstępie tego działu informuje, że nigdy nie ułożymy żadnego dachu w tym układzie, gdyż jest on obrazą dla prawdziwej sztuki dekarskiej. Swoim podejściem i rozwiązaniami łamiemy wiele stereotypów na temat samej konstrukcji układów dachowych oraz wszelkich dodatkowych elementów wywodzących się rodem z epoki słusznie minionej. Koncentrujemy swoją uwagę głównie na najtrudniejszych konstrukcyjnie dachach płaskich często, lecz nie zawsze zlokalizowanych na najwyższych budynkach, zarówno tych nowoczesnych, jak również tych starszych lub też wręcz zabytkowych.
Często projekty takie wymagają od nas połączenia bardzo wielu aspektów z różnych dziedzin, gdyż są one ze sobą powiązane np. sam dach z attyką lub fasadą uwzględniając jego funkcję, przeznaczenie, miejsce i wiek budynku. Wszystkie te elementy niosą ze sobą poszczególne mniejsze i większe zagrożenia, na które odpowiadamy uwzględniając je już na etapie samego projektu.
Sam podział wszystkich tych dachów płaskich kształtuje się w dużym uproszczeniu na zwykłe dachy nieużytkowe wykonane głównie z papy czyli przeważnie czarne, PCV lub EPDM potocznie nazywane dętką oraz użytkowe, techniczne i zielone wykonane z papy, PCV, EPDM i wersji „extra protect” z żywicy. Kolejnym podziałem jest zależność od sposobu mocowania termoizolacji oznacza to podział na dachy balastowe i nie balastowe czyli klejone bądź mocowane mechanicznie. Firma Kwinto Construction nigdy nie wykonywała i obecnie nie wykonuje dachów w technologii PCV i EPDM z uwagi na ich wiele wad i niską cenę, która ma swoje uzasadnienie tylko w bardzo wąskim zastosowaniu, ale kontakt z tymi systemami oczywiście był i to w pewnym momencie nawet bardzo spory jednak tylko przy demontażu na cieknących małych skomplikowanych daszkach. Istnieje jeszcze jedna metoda hydroizolacji dachów choć w Polsce jest ona jeszcze mało popularna ze względu na wysoką cenę, myślę tutaj o dużych dachach wykonanych w płynnych, bezszwowych membranach żywicznych. Krótki opis warstw takiego dachu to papa lub w wersji na bogato również żywica na stropie, drenaż klejony, termoizolacja klejona, opcjonalnie klejone płyty drewniane, kompozytowe, cementowe lub zamiennie warstwa betonu, następnie zbrojona żywica ALSAN 770.
W naszym kraju wykonujemy taką technologię głównie na mniejszych powierzchniach, gdzie mamy mało dostępnej wysokości zabudowy w wariancie nawet np. 5 cm. Oznacza to, że w tej wysokości jesteśmy w stanie zmieścić pełnowymiarowy system często przekraczający ze spadkami 30 cm. Pozostaje tylko pytanie jak twardej i jak odpornej powierzchni potrzebujemy na ostatecznej warstwie wierzchniej, czy będzie to żywica w wersji użytkowej, czy pod przykryciem z płyt tarasowych tylko jako membrana. Podwójna żywica to tak naprawdę wersja „extra premium protect” ponieważ stosujemy ją głównie na najwyższych kondygnacjach, najcenniejszych zabytkach lub dla bardzo wymagających klientów, gdzie zwykłe bezpieczeństwo musi być podniesione do najwyższej potęgi ze względu na chronione wartości lub potężne koszty ewentualnej naprawy.
Dachy papowe wykonujemy wyłącznie w systemie dwusekwencyjnym – podwójną hydroizolacją oraz z wszystkimi obróbkami w żywicy. Słowo czarne przyjęło się od przeważającego koloru papy choć występują one również w innych kolorach odbijających promienie słoneczne zmniejszając poziom nagrzewania się dachu. W tym przypadku wyglądają one bardzo podobnie do tradycyjnych układów co dla laika na pierwszy rzut oka wydaje bez różnicy. Lecz nieco bardziej zorientowana osoba zauważy solidne wykończenie wszystkich elementów wystających z poszycia jak np. kominki wentylacyjne czy uchwyty pod różne konstrukcję oraz wystające z fasady budynku małe, niewielkie odpływy awaryjne z dolnego poziomu hydroizolacji, ale również te duże z głównego poziomu i jeszcze sama attyka nie posiadająca wielkich płatów często nieszczelnej blachy.
Na głównych kominach wentylacyjnych lub szachtach ty z konkretnych pomieszczeń można zauważyć często zbrojoną żywiczną powłokę okalającą wszystkie wystające zakończenia wywietrzników. Również zakończenia attyk posiadają blokadę przed wywiewaniem na fasadę osadów atmosferycznych podczas ulewnych deszczy z wiatrem lub zimową porą zamarzniętych warstw śniegu na ulicę. Wszystkie elementy standardowo narażone na uszkodzenia lub powstanie
nieszczelności są dodatkowo zabezpieczane prewencyjnie zbrojoną żywicą w dobranym kolorze.
Dachy użytkowe to obecnie nowość na polskim rynku gdyż przez lata utarło się powiedzenie, że po dachu to łażą koty, kominiarze i rozpuszczeni smarkacze. Otóż od kilku lat coraz częściej spotykamy właśnie dachy w systemach użytkowych, lecz dosyć mała wiedza teoretyczno-praktyczna instalatorów, czy również projektantów powoduje, że entuzjaści tych rozwiązań często tracą swój optymizm – bo cieknie, rusza się albo śmierdzi z wentylatora. Spotkałem się parę razy z zespołami standardowych dachowców od papy czy jeszcze gorzej od smoły w zestawie z brukarzami, którzy układają systemowy dach użytkowy z wiedzą szefa pochodzącą z ulotki w dodatku po angielsku. Proszę mi wierzyć, że widoki te nie nadają się do publikacji i szkoda na nie czasu chociaż kilka zdjęć z efektów tej twórczej współpracy przemyciłem w galerii na zasadzie przed i po.
Dachy użytkowe możemy podzielić na te w stu procentach pokryte płytami tarasowymi na podstawkach lub te mieszane czyli częściowo płyty lub nawet deski z wkomponowanym ogrodem. I te podobają się Klientom najbardziej, ponieważ separacja człowieka w środku zgiełkliwego miasta na równym i stylowym dachu w otoczeniu bujnej zieleni z widokiem po horyzont potrafi zrelaksować i w pewnym sensie przenieść użytkownika w miejsce, które pamięta z górskich wycieczek. W Nowym Jorku, gdzie przez lata zdobywaliśmy wiedzę teoretyczno-praktyczną takie rozwiązania to standard od wielu lat i wszystkie bądź prawie wszystkie błędy i niedoskonałości zostały już dawno wyeliminowane. Ci, którzy tego doświadczyli wiedzą, że takie miasto to istna dżungla przeplatana niezliczoną ilością kabli, rur, wentylatorów, agregatów i wielu innych instalacji. Ale dla profesjonalnego zespołu można i na takim kawałku wolnej przestrzeni zorganizować
miejsce do którego wszyscy chętnie wracają.
Projektujemy i wykonujemy takie rozwiązania od wielu lat nieustannie podnosząc swoje kwalifikacje, gdyż obecnie projektowane budynki wymagają od nas często niestandardowych rozwiązań. Ceny za apartamenty na najwyższych kondygnacjach w dobrej lokalizacji odpowiadają wprost proporcjonalnie wymaganiom jakie są stawiane przed naszymi zespołami. Lecz to, że nigdy nie przekraczamy pewnych ram bezpieczeństwa, jeżeli chodzi o standardy wykonawcze, czy właściwy dobór materiałów pozwala nam wykonywać kolejne projekty i chyba najczęściej właśnie z polecenia zadowolonych Klientów. Nie będę się tu rozpisywał nad poszczególnymi warstwami, czy całymi układami, gdyż Inwestorów – Naszych Klientów często mało interesuje, czy kanapka dachowa składa się z tego , czy tamtego, ponieważ to co zaprząta ich głowy to efekt końcowy, nieskrępowana możliwość użytkowania tych miejsc, długoletnia gwarancja, maksymalna bezobsługowość, jakość wykończeń użytkowych i ewentualnie cena, która nigdy nie jest standardowa i zależy od bardzo wielu czynników, jednak zawsze jest dopasowana do możliwości i zapotrzebowania Inwestora.
Dachy zielone to bardzo sympatyczny element naszej pracy, ponieważ mocno zależy nam na zmieniającym się w niewłaściwym kierunku klimacie, a wszystko co możemy zrobić by temu zaradzić to oddawać przyrodzie możliwie tyle miejsca ile jej zabierzemy. Zielone kompozycje dzielimy na intensywne z reguły na grubszym podłożu z wysoką roślinnością i extensywne – niskie, lekkie i raczej dekoracyjne, oraz mieszane z mozaiką tych rozwiązań. Może to być szeroki wachlarz lekkich mat utrzymujących cały biosystem w doskonałym stanie lub kolokwialnie mówiąc ziemia – czyli specjalnie przygotowany substrat bogaty w związki organiczne. Zależności tych jest wiele, gdzie i który użyjemy i jak je poprzeplatamy, jednak głównym ograniczeniem jest dopuszczalny ciężar stropodachu na którym instalujemy układ.
Następnie ważnym elementem i rzec można kluczowym jest dobór roślinności do oczekiwań Inwestora. Oczywiście mamy w swojej ofercie standardowe maty wegetacyjne na dachy typowo zielone w dużej mierze bezobsługowe i nieużytkowe, których widokiem prawie nikt się nie napawa, jednak są one równie istotne dla środowiska ,bo pomimo że nikt ich raczej nie ogląda to mają bardzo pozytywny wpływ na otaczający nas klimat. Patrząc w innym kontekście, który również wspieramy to są one dobrym rozwiązaniem dla osób, które ze względów oszczędności części biologicznie czynnej chcą jak najszerzej zabudować swoja działkę. Ale szczególną radością są dachy zielone użytkowe czyli takie, których piękna kompozycja cieszy nas, a przede wszystkim naszych Klientów prze lata. Czas ma tutaj również inny wymiar, ponieważ układ wierzchnich warstw dachu zielonego doskonale zabezpiecza układ hydroizolacji przed negatywnym promieniowaniem, nadmiernym nagrzewaniem i wychładzaniem budynku. Innym atutem jest to, że niejednokrotnie gęsta miejska zabudowa, wybrukowane chodniki, skwery, całe place powodują zwiększenie temperatury takiego miejsca gdzie dach zielony ma akurat odmienne działanie. Również zjawisko fotosyntezy, o którym uczyliśmy się w szkole podstawowej, pozwala zmienić jakość powietrza jakim oddychamy w takim miejscu. Choć wiedza nasza z zakresu hydro i termo izolacji dachów jest spora i nieustannie ją pogłębiamy, gdyż chcemy być na bieżąco z wszelkimi nowościami aby pozytywnie zaskakiwać naszych Klientów, to nie można być mistrzem we wszystkim i w tym przypadku samym doborem poszczególnych rodzajów roślinności wspomagamy się fachowcami, którzy niejednokrotnie poświęcili hodowli roślin całe życie. Ich wiedza w połączeniu z pasją praktycznie zaraża nas i naszych Klientów do tego stopnia, że niektóre rośliny jak się przy corocznych inspekcjach gwarancyjnych dowiadujemy mają oprócz właściwych nazw także swoje imiona.
To jest chyba jak widać z mojego opisu najbardziej wdzięczna część naszej szerokiej działalności i życzyłbym sobie i naszym Klientom aby działania naszych włodarzy zmierzały ku wspieraniu takich przedsięwzięć na szeroką skalę, by kolejne pokolenia mogły korzystać z dobrodziejstwa otaczającej nas przyrody.
Dachy techniczne to z reguły mocno złożona i skomplikowana instalacja skupiająca w jednym miejscu bardzo wiele różnorodnych zagadnień z reguły działająca nieprzerwanie i wymagająca mocnej koncentracji pod względem zabezpieczeń, dostępności serwisowej, ale przede wszystkim niezawodności. Duży nacisk kładziony na bezpieczeństwo hydroizolacyjne, odwodnieniowe, termiczne, akustyczne, przeciw pożarowe, a czasami również chemiczne, to temat, do którego siadamy na bardzo wczesnym etapie projektowym. Wtedy koszty całej instalacji można znacząco powstrzymać przed wzrostem spowodowanym licznymi przeróbkami na końcowych etapach budowy. Koordynujemy pracę wszystkich zespołów instalatorskich pracujących na dachu tak aby nie zabudować bezmyślnie dostępu do wszystkich miejsc na dachu, lub dokonać i ukryć wielu zniszczeń w hydroizolacji, a tak czasami się dzieje z wygody, lenistwa lub nawet bezmyślności pojedynczych ekip montażowych. Szczególnie ważne są miejsca kotwień i posadowień urządzeń głównych, czy również tych mniejszych pomocniczych, ich wysokości, odstępy pomiędzy nimi, ale również wysokości kanałów lub rur łączących te urządzenia, rodzaje elementów przechodzących przez strop, ewentualne wibracje, wysokości przejść technologicznych i jeszcze wiele innych istotnych tematów, które trzeba połączyć w jeden niekolidujący wzajemnie mechanizm. Kierujemy się również zasadą, że każdy serwisant powinien mieć w miarę swobodny i szybki dostęp do obsługiwanego urządzenia. Istotne jest aby w przypadku prac serwisowych, czy ewentualnie awarii lub wymiany poszczególnych elementów ich łączenia przebiegały wyłącznie poza hydroizolacją tak aby nie ingerować w poszycie dachu lub jeżeli już musi do tego dojść to tylko i wyłącznie za zgodą administratora i serwisu dachowego.
Przy doborze wszystkich materiałów dachowych czyli powłok hydroizolacyjnych, termicznych, zabezpieczających mat drenażowych, czy nawet samego odwodnienia tego głównego, ale również awaryjnego należy pamiętać, że takiego dachu nie chronimy tylko przed wodą opadową, ale również tą pochodzącą z wielu różnorakich urządzeń chłodniczych, czy grzewczych pracujących nieprzerwanie i w różnych temperaturach.
Zakładamy również możliwość awarii i ewentualność nagłego zrzutu dużej ilości wody z np. pękniętego zaworu czy rury, które często mają średnicę wiadra, co w konsekwencji w żadnym przypadku nie może to doprowadzić do podniesienia się poziomu wody ze względu na zbyt małe średnice wpustów dachowych czy zanieczyszczeń je przytykających. Przeważnie sugerujemy możliwość przejęcia nadmiaru wody przez pozostałe wpusty dachowe zarówno te główne jak i w szczególnych przypadkach te awaryjne. Sama różnica w ilości wpustów dachowych pomiędzy zwykłym dachem a tym technicznym jest znaczna, gdyż na tym technicznym jeden wpust przypada średnio na sto metrów powierzchni dachu, gdzie na dachu zwykłym jeden wpust pokrywa średnio powierzchnię czterystu metrów dachu do tego również zwiększona jest ilość przelewów bocznych awaryjnych.
Dodatkowym zagrożeniem występującym praktycznie na każdym dachu technicznym jest ptactwo, które często korzysta z licznych zakamarków zakładając sobie bardzo liczne kolonie lęgowe, co przy okazji powoduje duży wzrost pływających zanieczyszczeń mogących przytkać każdy niezabezpieczony przelew.
Mamy na uwadze dużą odpowiedzialność za tego rodzaju pracę, gdyż czym innym jest jeżeli w przypadku awarii jakiegoś urządzenia wysiądzie klimatyzacja jednego piętra w biurowcu a czym innym jest, jeżeli to samo wydarzy się na dachu szpitala, centrum zarządzania kryzysowego lub nawet budynku serwerowni sterującej pracą ważnych instytucji. Przez lata pracy zdobyliśmy cenne doświadczenie i zaufanie dyrektorów takich instytucji, gdzie dach to często bijące serce takiej placówki, jak powiedział niegdyś do nas zarządzający szpitalem NYU na Manhattanie, w którym jedocześnie pracuje szesnaście sal operacyjnych, a helikoptery lądują co kilka minut. To świat w którym niezawodność i przewidywalność wszelkich zagrożeń musi być na najwyższym możliwym poziomie, bo od tego może zależeć ludzkie życie.
Serdecznie zachęcamy Państwa do zapoznania się z galerią zdjęć naszych realizacji.