Parkingi naziemne, podziemne, dachowe rampy serwisowe i schody.

Parkingi naziemne

Zaczynając kolejno od parkingów naziemnych, to uczciwie muszę przyznać, że nie widziałem w Polsce jeszcze, co nie oznacza oczywiście, że ich nie ma, parkingów naziemnych wykonanych prawidłowo i skutecznych przez wiele lat pod kątem hydroizolacji.

Może powodem jest to, że pojawiły się w naszym kraju stosunkowo niedawno i brak jest miejscowych profesjonalistów - praktyków, ale te które widziałem wyglądały źle lub fatalnie. Nieodpowiedni dobór materiałów, brak właściwego przygotowania podłoża, błędne i nie kompleksowe zamknięcie możliwości dostawania się wody pod samą hydroizolację np. z parapetów lub obróbek detali kotwionych do płyty parkingowej i ostatecznie nieprecyzyjne wykonanie poszczególnych warstw hydroizolacji o ile one są.

To tylko wstęp do szerokiego tematu jakim są parkingi naziemne, które nie wybaczają braku precyzji przy ich instalacji z uwagi na dużą powierzchnię, bardzo minimalną możliwość odchyłek co do grubości poszczególnych warstw hydroizolacji układanych pod gołym niebem czasami przy zmiennej pogodzie. Oznacza to, że dokładność i precyzja w układaniu poszczególnych warstw hydroizolacji na dużych, dość szybko nagrzewających się i oddających ciepło powierzchniach musi być wręcz aptekarska.

Możliwe, że powodem jest stosunkowo wysoka cena jak na parking z tym tylko, że zlokalizowany na dachu, gdzie wysoki koszt instalacji dobrej hydroizolacji do jego zwrotu nastąpi za wiele lat i może puki co wystarczy pomalować tanim epoxydem, a w razie pęknięć i odprysków, to się za dwa lata pomaluje ponownie. W galerii znajduje się kilka zdjęć obrazujących takie właśnie podejście zakończone oderwaniem się kawałka skorodowanego stropu parkingu który nie był właściwie zabezpieczony przed wodą od góry. 

Gorzej jest jeżeli taki parking zlokalizowany jest nie nad niższym piętrem kolejnej płyty parkingowej tylko nad strefą handlowo-użytkową, gdzie możliwość ewentualnego przecieku może mieć poważniejsze skutki. Przyznać muszę, że nie wykonaliśmy jeszcze nigdy naprawdę dużego w wymiarze amerykańskim dachu parkingu naziemnego ponieważ wszystkie duże, na których byłem były powierzchniowo w dobrym stanie, ale wykonane w technologii ciężkiej smołowo ołowianej, której już dzisiaj ze względu na wysokie koszty i ograniczenia ekologiczne się nie stosuje. Wykonaliśmy natomiast kilka mniejszych, ale wszystkie zlokalizowane nad biurami, gdzie ryzyko wystąpienia przecieku musiało być mocno zredukowane.

Wszystkie były w technologii dwusekwencyjnej lekkiej i mieszanej papowo żywicznej, nawierzchniowo zbrojonej specjalną włókniną i kruszywem zapewniającym stosunkowo bardzo dużą elastyczność i odporność na uszkodzenia te zewnętrzne i wewnętrzne oraz mocno zmienne warunki atmosferyczne. W podobnej technologii wykonaliśmy również dwa boiska dachowe – place zabaw z bardzo dobrym skutkiem. Obecnie proponujemy wykonawstwo takich powierzchni w technologii lekkiej nawierzchniowej zbrojonej żywicy o dużej odporności na uszkodzenia poprzez mikro pękanie stropów, jak również od strony użytkowej. Natomiast na niższe kondygnacje tych parkingów proponujemy stosowanie powłoki żywicznej o właściwościach zabezpieczających, antypoślizgowych i wysoce estetycznych.

Kolejnym podobnym zagadnieniem są zlokalizowane sporo wyżej rampy serwisowe dla ruchomych wind zewnętrznych na wysokich budynkach typu SKY TOWER. Różnica polega na tym, że w tym przypadku ze względu na dość wysoką lokalizację i potwornie duże koszty ewentualnej naprawy stosuje się ochronę tylko i wyłącznie podwójnie zbrojoną żywicą ułożoną na dwóch poziomach. Na załączonych zdjęciach w galerii widać nasze naprawy takich miejsc, które w wyniku złego doboru materiałów i całych systemów przez niedoświadczone firmy stanowiły duży problem dla właścicieli i zarządców tych budynków.

W jednym z przypadków na dolnym poziomie hydroizolacji tarasów ułożona została bitumiczno-kauczukowa membrana, która pod wpływem niskiej temperatury zaczęła pękać, natomiast nawierzchnia samych ramp została tylko poddana procesowi hydrofobizacji, co również było błędnym wyborem, gdyż mikropęknięcia powstałe na powierzchni betonu spowodowały przeciekanie wody do środka. Było to o tyle trudne do naprawy wyzwanie, że nie można było naprawić dolnej części hydroizolacji bez skucia grubej i dobrze zbrojonej rampy. Przedsięwzięcie takie wiązało się z bardzo dużym wyzwaniem logistycznym gdyż winda nie dochodziła na sam dach tylko dwa piętra poniżej na dodatek nie była dostosowana do przewożenia ciężkich towarów, a zjazd w jedną stronę trwał kilka minut. I to jeszcze nie wszystko ponieważ prace przy skuwaniu mogły być prowadzone tylko w nocy ze względu na mocno uciążliwy hałas, który uniemożliwiał normalną pracę biurową na kilku najwyższych kondygnacjach. Ponadto samo ustawianie zabezpieczeń antyodpryskowych zajmowało sporo czasu i musiało być uzależnione od pogody oraz każdorazowo zdejmowane po samej pracy lub czasami nawet w jej trakcie przerywając całe przedsięwzięcie ze względu na dość spore i zmienne wiatry wiejące na tej wysokości. Więc nie jest to takie proste i tanie przedsięwzięcie jak mogłoby się początkowo wydawać, a przykład ten powinien dać pole do przemyśleń osobom, które decydują o wyborze materiałów lub firm wykonujących takie zlecenia.

Ostatnim w tym dziale są schody zewnętrzne będące jednocześnie dachem, czyli znajdujące się bezpośrednio nad powierzchnią zabudowaną chronioną termicznie i jednocześnie hydroizolacyjnie. Podobnie jak w przypadku parkingów czy lądowisk dla helikopterów zlokalizowanych nad zamkniętą i użytkową częścią budynków technologia ta również przystosowana jest do zwiększonej wytrzymałości użytkowej, jak inne elementy części wspólnych budynków. Tak szczerze, to jest to prawie ta sama sekwencyjnie technologia co na parkingu z niewielkimi różnicami w kilku warstwach. Często spotykanymi błędnymi instalacjami na odsłoniętych klatkach schodowych, parkingów, tarasów widokowych lub wyjść ewakuacyjnych jest to, że posiadają ułożoną w części otwartej tą samą żywiczną powłokę jak na niższych zamkniętych kondygnacjach. Mocno rzucającym się w oczy widokiem w takich miejscach jest brak wywinięć hydroizolacji i jednocześnie podciągania wody na ściany, gdyż w wewnętrznych częściach tych klatek takie wywinięcia nie są stosowane. Kolejnym powodem dość szybkiej destrukcji takiego miejsca jest fakt, że najczęściej lub prawie zawsze powłoki wewnętrzne są twarde – epoksydowe przez co nie są hydroizolacyjne, a tylko estetyczne, antypoślizgowe i użytkowe, więc pękając przenoszą na zewnątrz wszystkie mikro pęknięcia z betonu, co akurat na niższych zabudowanych piętrach nie ma dużego znaczenia poza efektem estetycznym, ale przy dużej ilości pasty polerskiej są prawie nie widoczne. Zdarza się również, że stopnie nie mają minimalnego spadku w dolnym kierunku, więc utrzymujące się na ich powierzchniach zastoiska wodne skupiają sporo brudu, a zimą są mocno niebezpieczne przy oblodzeniach. Skutkiem takich niefrasobliwych rozwiązań najczęściej są liczne, przecieki, zwilgocenia, a nawet korozje metalowych i betonowych części konstrukcji. W standardzie takie miejsca powinny być podgrzewane, dodatkowo na szczycie oraz w dolnej części na spoczniku tuż przed drzwiami zlokalizowanymi poniżej ostatniego poziomu budynku powinny być odwodnienia główne i przelewy awaryjne zawsze wpięte w oddzielne nitki odwodnienia. Poręcze na ścianach również powinny mieć zabezpieczenie wodochronne aby nie przenosić wody w głąb fasady klatki, a już tym bardziej za hydro izolację.

Zdjęcia zawarte w galerii tego działu przedstawiają również stropodachy garażów podziemnych izolowane papą z wywinięciami i zakończeniami zbrojoną żywicą w formule użytkowo ozdobnej.

Ponadto kilka kolejnych zdjęć przedstawia izolowanie papą dolnej warstwy hydroizolacji zamykanej również żywicą na niższych poziomach półotwartego parkingu naziemnego. Zostały one przykryte następnie termoizolacją i betonem zatartym na gładko z odpływami i odwodnieniami wszystkich poziomów. Pozostałe zdjęcia przedstawiają doszczelnienia elementów wystających, odwodnieniowych i napraw ramp serwisowych opisanych powyżej znajdujących się na kilku wysokich budynkach w NY, jakie przejęliśmy na 24h/7 obsługę serwisową hydroizolacji dachów.

Serdecznie zachęcamy Państwa do zapoznania się z galerią zdjęć naszych realizacji.